OMG!!!
"Niechciany przez nikogo, pozbawiony jasnego celu, wymyślony przez urzędników KPRM projekt ustawy o OZE czeka na podpis premiera i w tych dniach trafi do Sejmu. Konrad Świrski nazwał go „gorącym zielonym kartoflem” podrzuconym posłom, ale to i tak duża uprzejmość w stosunku do efektu paroletniej pracy rządu nad od początku nieprzemyślaną koncepcją regulacyjną, bo to zwykły kartofel, już nie gorący (dawno zdębiały) ani tym bardziej zielony. Ma niewiele wspólnego z ideą kształtowania zrównoważonego rozwoju energetyki odnawialnej ani tym bardziej prosumenckiej. "
źródło:
odnawialny.blogspot