Prosumencki Separatyzm Energetyczny

Mimo "GWARANTOWANYCH" taryf:

SIEĆ WYDZIELONA & eko_DOTACJA/kredyt 3% & PASYWNY DOM & INSTALACJA OZE & MINI_AGREGACIK PRĄDOTWÓRCZY

SWOJĄ DROGĄ, W POLSCE, WNET SŁOWO "GWARANTOWANY" TRAFI DO SŁOWNIKA SYNONIMÓW RAZEM ZE SŁOWEM "KOMICZNY" ALBO "KURIOZALNY".

GWARANTOWANY, czyli jakaś siara, jakieś kłopoty, podstęp, pułapka. Niby ulga, a w trakcie OMŁOT!

No i jak? znowu, ta gwarantowana zmienność taryfy w czasie, w biznes planie... uznaniowość, szantaże...

STRACH POMYŚLEĆ CO BY BYŁO GDYBY WE WSZYSTKICH PRZYJĘTYCH POLITYKACH NIE ZOBOWIĄZANO SIĘ DO WSPIERANIA OZE.

Już oczyma wyobraźni widzę taki skecz kabaretu: na dziedzińcu klęczy Prosument i w ramionach, z całych sił trzyma kolektor słoneczny, który próbuje mu wyrwać człowiek z Komitetu Rady Wychwytywania Poboru Energii przy użyciu OZE. Prosument krzyczy:
- Błagam, nie zabierajcie mi go, przysięgam, tylko na własne potrzeby, tylko latem i tylko do produkcji c.w.u. w baseniku ogrodowym. Szwagier przywiózł z Niemiec, z demontażu, przysięgam, nic na to badziewie nie wydałem, nawet złotówki! O! pójdźcie za mną do składziku, proszę ile tu leży ton węgla i dziesięć opon!.
Węgiel jest wspaniały, węgiel jest najlepszy hejho!